Obudziłam się i uderzyłam ręką w budzik. Jest 6:30. Wcześnie, wiem, ale chciałam wstać wcześniej, bym mogła zbadać szkołę. Bella powiedziała, że może mi pomóc z paroma rzeczami. Oglądaliśmy wczoraj film i naprawdę dobrze się bawiliśmy. Wzięłam 10 minutowy prysznic i umyłam zęby. Ubrałam to. Musze zrobić moje pierwsze wrażenie, więc nakładam jasną maskarę. Biorę wszystkie książki i umieszczam je w torbie. Mam już plan lekcji, książki i wszystkie potrzebne mi rzeczy. Zeszłam na dół do kuchni. Wzięłam banana i sok jabłkowy. Myślę, że mama zrobiła dla mnie małe zakupy. Zawsze miałam to samo śniadanie. Bella powiedziała, że po mnie przyjdzie. Właśnie, kiedy skończyłam banana, usłyszałam pukanie do drzwi, dodatkowo w tym samym czasie zeszła moja mama.
"Dzień dobry, kochanie!"powiedziała i ziewnęła.
"Dzień dobry, mamo!"powiedziałam i pocałowałam ją w policzek. Otworzyłam drzwi.
"Hej."powiedziałam do Belli.
"Hej, jesteś gotowa na pierwszy dzień szkoły?"zapytał i skinęłam głową.
"Mamo, idę do szkoły. I i to jest Bella."powiedziałam i przywitały się krótkim 'hej'.
"Więc, jaka jest twoja pierwsza lekcja?" Bella zapytała, gdy umieszczała kilka rzeczy w mojej szafce.
"Hmm.."wzięłam plan lekcji i sprawdziłam."matematyka."powiedziałam radośnie i Bella jęknęła.
"Cóż, wygląda że to kochasz!"powiedziałam i zaczęłyśmy się śmiać. Przeszłyśmy już przez całą szkołę. Pokazała mi stołówkę i salę gimnastyczną. Wszystkie klasy i korytarze.
"Tak. Naprawdę to kocham."powiedziała.
"Ja też, a to jest plus."uśmiechnęłam się.
"Hej!"powiedziała Ashley, gdy przyszła z Liam'em i Niall'em.
"Cześć."obie powiedziałyśmy. Właśnie miałam coś powiedzieć, gdy otworzyły się drzwi i ktoś wszedł. Każdy zszedł im z drogi. Było trzech chłopaków, a z nimi dziewczyna. Jeden z kręconymi włosami był pośrodku. Patrzał na mnie, jego zielone oczy wpatrywały się w moje. Gdy szedł obok nas, poczułam dym.
"Więc, kim oni są?"zapytałam kiwając głową w kierunku, w którym poszli.
"Niebezpieczni ludzie."powiedziała Ashley.
"Tak, lepiej ich unikać. Są jak chodzące problemy."powiedział Liam.
"Od lewej to Louis, w środku Harry, potem Zayn i jego dziewczyna Perrie.
"Ale skąd wiesz, że tacy są? Może to naprawdę mili ludzie."powiedziałam, gdy zamykałam szafkę i umieszczałam torbę na ramieniu.
"Zaufaj nam. Wiemy."powiedział Niall i pocałował Belle. Zadzwonił dzwonek i poszliśmy w oddzielnych kierunkach. Bella i ja poszłyśmy do sali z matematyki i usiadłyśmy w drugim rzędzie. Wszedł nauczyciel i napisał na tablicy "Pan Miller".
"Dzień dobry klaso."powiedział i rozejrzał się."Ach, nowy uczeń. Imię?"zapytał patrząc na mnie. Otworzyłam usta, by coś powiedzieć, ale otworzyły się drzwi.
"Nigdy się nie zmienisz, prawda, Styles?"zapytał go nauczyciel.
"Nie pozwoliłbym ci czerpać z tego przyjemności."powiedział i poszedł na swoje miejsce do tyłu. Nauczyciel tylko pokręcił głową.
"Więc, jak masz na imię?"zapytał mnie po raz kolejny.
"Emma, Emma Jones."uśmiechnęłam się.
"Mam nadzieję, że jesteś tak błyskotliwa, jak mówi twoja kartoteka."powiedział i odwrócił się, aby napisać coś na tablicy.
"Więc, jaka jest szkoła do tej pory?"zapytał mnie Justin i Ashley dosiadła się do stolika. Cóż, jej lunch i mój banan z sokiem jabłkowym.
"Świetna."uśmiechnęłam się.
"Hej, spójrz bachor ze swoimi robotami tutaj idzie."powiedziała Bella i skinęła głową do dziewczyny, która szła w naszą stronę z dwoma innymi dziewczynami.
"Część, słyszałam, że jesteś tutaj nowa. Jestem Natalie. Więc, dlaczego nie możesz pozbyć się tych nieudaczników, chodź z nami. Możemy sprawić, ze twoje życie będzie lepsze."powiedziała irytującym głosem. Nie zrozumcie mnie źle, lubię ludzi, ale ona jest suką. I jej strój? Mniejszej spódnicy nie mogła znaleźć, a jej bluzka wygląda jak biustonosz.
"Dzięki, ale nie. Nie chcę, żebyś zrobiła ze mnie dziwke." powiedziałam i uśmiechnęłam się niewinnie. Po prostu sapnęła i odeszła ze swoimi tak zwanymi robotami.
"Wow, a myślałem, że jesteś niewinną dziewczyną."powiedział Liam.
"Jestem."zachichotałam."Po prostu nie lubię ludzi, którzy myślą, że są lepsi od innych."
"Myślę, że będziemy najlepszymi przyjaciółkami."powiedziała Bella i położyła rękę na moim ramieniu, zaśmiałyśmy się.
"Myślę, że to poszło za szybko. I jeszcze raz niechciany rozgłos."powiedział Niall i wskazał na kogoś za mną. Obejrzałam się i zobaczyłam Harry'ego, który się we mnie wpatrywał, uśmiechał się z wyższością.
"Jaka jest twoja następna lekcja?"zapytała Bella.
"Angielski."powiedziałam.
"Och, ja też."Justin uśmiechnął się do mnie i odwzajemniłam gest.
"Więc, powiesz jej historię, ok?"zapytała go Ashley, a on skinął głową.
"Powiedzieć co?"zapytałam jak wszyscy wstali.
"Musisz zobaczyć."powiedział Justin, złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę angielskiego.
__________________________________________________________________
Jeśli przeczytałeś/łaś zostaw po sobie komentarz <3
Jeśli przeczytałeś/łaś zostaw po sobie komentarz <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz