Usłyszałam trzask drzwi i Perrie wykrzykuje moje imię. Może wyszli? Mam taką nadzieję. Więc, byłam w łazience. Zamknęłam drzwi i usiadłam pod prysznicem. Słyszałam kilka cichych słów, ale nic poza tym. Poczułam ulgę, kiedy nikt nie przyszedł. Pukanie do drzwi wyrwało mnie z rozmyśleń.
"Emma?"usłyszałam Perrie. Wyprostowałam się pod prysznicem.
"Tak?"zapytałam, ledwo słyszalnie dla niej.
"Proszę otwórz drzwi."powiedziała i powoli wstałam. Podeszłam do drzwi i je od kluczyłam. Perrie otworzyła drzwi i spojrzała na moja twarz. Westchnęła i podeszła do mojej kosmetyczki. Miałam dużo kosmetyków, których nie używałam. Spojrzałam w lustro i zobaczyłam, że rzeczywiście się to pogorszyło. Perrie wróciła i wzięła mnie za rękę. Zaciągnęła mnie do mojego łóżka i popchnęła na dół. Ashley i Bella przyszły z wszystkimi naszymi rzeczami i usiadły. Perrie usiadła na kolanach i otworzyła moja kosmetyczkę.
"Sprawmy, żebyś znów była ładna, tak żeby twoja mama nie panikowała."powiedziała i uśmiechnęła się do mnie. Nie rozumiem dlaczego ludzie myślą, że jest zła, albo 'niebezpieczna'. Jest naprawdę słodka i opiekuńcza. Naprawdę ją lubię. Jako przyjaciółka, oczywiście! Zaczęła robić mi makijaż.
"Hej Perrie, na pewno wiesz. Dlaczego Harry zachowywał się tak dziwnie?"zapytała Bella, gdy Ashley obracała się w kółko na krześle.
"Co masz na-"
"Nie mów."uciszyła mnie Perrie. Chciałam powiedzieć 'ok', ale musiałabym rozmawiać, więc po prostu usiadłam i słuchałam o czym mówią. Westchnęła i powiedziała. "To skomplikowane, żeby wyjaśnić."
"Więc, wiesz i nam nie powiesz."powiedziała Bella bardziej jako fakt, anie pytanie.
"Dokładnie."powiedziała Perrie i odłożyła pędzel do makijażu."I gotowe. Miejmy nadzieję, że nikt tego nie zauważy."wzięłam lusterko i przyjrzałam się sobie. Wow. Jest świetna. Wyglądam jakbym nie miała na twarzy makijażu.
"Dziękuję."uśmiechnęłam się do niej."Ale mogę zapytać gdzie nauczyłaś się tak dokładnie nakładać makijaż?"zapytałam odkładając lusterko.
"No cóż, wydaje mi się, że to talent i praktyka."powiedziała i usiadła obok mnie. Spojrzałam na nią zdezorientowana.
"Co rozumiesz przez praktykę?"była wykorzystywana seksualnie? Zgaduję, że czyta mi w myślach, ponieważ się uśmiechnęła.
"Och, nie! Wszystko w porządku! W przyszłości chce zostać charakteryzatorką. Więc, lubię na sobie trenować."uśmiechnęła się.
"Och, cóż, przez moment się przestraszyłam!"powiedziałam i zaczęłyśmy się śmiać.
"Poza tym, Zayn nigdy by tego nie zrobił. Może walczy, ale nigdy by mnie nie uderzył."powiedziała i uśmiechnęła się spuszczając wzrok na ręce, które miała ułożone na kolanach.
"Aw, założę się, że jest naprawdę słodki."powiedziała Ashley. Perrie skinęła głową, a potem zdecydowałyśmy się obejrzeć kilka filmów.
*Poniedziałek*
"Wow, jesteś w dobrym nastroju."powiedział Justin, kiedy podszedł do mnie i mojej szafki.
"Pewnie, że jestem."uśmiechnęłam się do niego i zamknęłam szafkę. Położyłam torbę na ramieniu i usłyszałam jak ktoś mówi za mną 'Hej.' Odwróciłam się i zobaczyłam Ashley.
"Och."powiedziała i uśmiechnęła się, kiedy spojrzała na moją twarz.
"Yeah, Perrie wpadła wczoraj wieczorem i nauczyła mnie, jak mam to sama robić."powiedziałam dotykając policzka. "Nie jest doskonałe, ale to dopiero początek."
"Nie, jest świetne."powiedziała Ashley i przytuliła mnie. Obróciła się do każdego i przytuliła. Nie można znaleźć dużo ludzi, którzy tak robią.
"Co masz na myśli? Stało się coś o czym nie wiem? Dlaczego Perrie do ciebie przyszła?"powiedział Justin, kiedy włączył się do rozmowy.
"Nic! Jest całkowicie w porządku."razem powiedziałyśmy. Spojrzałyśmy na siebie i wybuchnęłyśmy śmiechem."Do zobaczenia na lunchu."powiedziałyśmy się, gdy chwyciłyśmy się za ramię i poszłyśmy do następnej klasy na historię. Och, tak bardzo kocham historię. To wprost niewiarygodne! Możesz odkryć mnóstwo interesujących rzeczy, które wydarzyły się w przeszłości.
"Fajna koszula."powiedział Liam i usiadł.
"Też tak myślałam, że Ci się spodoba."zachichotałam. Niall przyszedł z Bellą i się do nas przysiedli. Bella była po mojej lewej stronie, a Ashley po prawej. Obok Ashley był Justin, potem Liam i Niall. Jeśli nie wiesz, siedzieliśmy przy okrągłym stole.
"Więc, wyglądasz naprawdę dobrze. Wszystko w porządku?"zapytała Bella, jej niebieskie oczy spojrzały w moje. Wszyscy chłopcy wyglądali na zdziwionych. Szczególnie Justin.
"Um, czuję się lepiej, ale nie całkiem mam się dobrze."powiedziałam i kontynuowałam jedzenie banana.
"Co się stało?"zapytał Niall patrząc na nas. Bella coś do niego szepnęła, skinął głową, a jego usta przybrały kształt 'o'.
"Ok, zobaczymy się później."powiedziałam, wstałam razem z Ashley i wyszłyśmy. W połowie drogi wpadła na nas Natalie. Królowa dramatu zaczęła robić scenę.
"Za kogo ty się uważasz?"krzyknęła. Oczywiście, potrzebuje, aby każdy na nią patrzał. Och, jak ja jej nienawidzę!
"Jestem miłą dziewczyną, która chce normalnie wyjść z kafeterii i nie chce robić sceny, w przeciwieństwie do ciebie."powiedziałam jej i zaczęła dyszeć. Przez moment wyglądała jak zagubione szczenię, ale potem poczułam zimno na twarzy. Otworzyłam oczy i byłam mokra. Po prostu mam szczęście- nie mam wodoodpornego makijażu. Nie mówiąc ani słowa wybiegłam z kawiarni i poszłam prosto do damskiej toalety.
"Hej Emma!"usłyszałam krzyk Perrie. Och, świetnie, pomoże mi. Odwróciłam się, aby powiedzieć 'cześć', ale zobaczyłam 'gang'. Szybko rozpięłam kucyk i pozwoliłam moim włosom otulić twarz.
"Cześć!"powiedziałam nieśmiało uśmiechając się. Perrie spojrzała na moja twarz i zrobiła duże oczy. Pocałowała Zayn'a w policzek i powiedziała 'zaraz wracam' , złapała mnie za rękę i pociągnęła do damskiej toalety, pozostawiając swojego chłopaka i dwóch innych zdezorientowanych.
"Co się stało?"wyszeptała. Westchnęłam i usiadłam na podłodze pod ścianą.
"Głupia Natalie! Chlusnęła mi woda w twarz."powiedziałam i otworzyłam torbę. Dobrze, że zdecydowałam się wziąć moją kosmetyczkę w razie jakiegoś wypadku."Pomożesz mi?"zapytałam i Perrie skinęła głową.
"Oczywiście. Tylko dlatego, że to ty i ze względu na trening."uśmiechnęła się biorąc torbę z moich rąk i otworzyła ją. Zaczęła swoją pracę i uśmiechnęłam się. Kiedy usłyszałam otwieranie drzwi, nie spojrzałam w górę, żeby zobaczyć kto wszedł, ponieważ myślałam, że to nie ma żadnego znaczenia.
"Co tu się dzieje?"Perrie i ja spojrzałyśmy w górę, żeby zobaczyć kto to.
"Uh-oh."obie powiedziałyśmy.(Tak jak Carly i Sam, gdy Spencer dowiedział się, że wymknęły się z mieszkania i poszły do MMA. Haha.)
"Och, nie! Wszystko w porządku! W przyszłości chce zostać charakteryzatorką. Więc, lubię na sobie trenować."uśmiechnęła się.
"Och, cóż, przez moment się przestraszyłam!"powiedziałam i zaczęłyśmy się śmiać.
"Poza tym, Zayn nigdy by tego nie zrobił. Może walczy, ale nigdy by mnie nie uderzył."powiedziała i uśmiechnęła się spuszczając wzrok na ręce, które miała ułożone na kolanach.
"Aw, założę się, że jest naprawdę słodki."powiedziała Ashley. Perrie skinęła głową, a potem zdecydowałyśmy się obejrzeć kilka filmów.
*Poniedziałek*
"Wow, jesteś w dobrym nastroju."powiedział Justin, kiedy podszedł do mnie i mojej szafki.
"Pewnie, że jestem."uśmiechnęłam się do niego i zamknęłam szafkę. Położyłam torbę na ramieniu i usłyszałam jak ktoś mówi za mną 'Hej.' Odwróciłam się i zobaczyłam Ashley.
"Och."powiedziała i uśmiechnęła się, kiedy spojrzała na moją twarz.
"Yeah, Perrie wpadła wczoraj wieczorem i nauczyła mnie, jak mam to sama robić."powiedziałam dotykając policzka. "Nie jest doskonałe, ale to dopiero początek."
"Nie, jest świetne."powiedziała Ashley i przytuliła mnie. Obróciła się do każdego i przytuliła. Nie można znaleźć dużo ludzi, którzy tak robią.
"Co masz na myśli? Stało się coś o czym nie wiem? Dlaczego Perrie do ciebie przyszła?"powiedział Justin, kiedy włączył się do rozmowy.
"Nic! Jest całkowicie w porządku."razem powiedziałyśmy. Spojrzałyśmy na siebie i wybuchnęłyśmy śmiechem."Do zobaczenia na lunchu."powiedziałyśmy się, gdy chwyciłyśmy się za ramię i poszłyśmy do następnej klasy na historię. Och, tak bardzo kocham historię. To wprost niewiarygodne! Możesz odkryć mnóstwo interesujących rzeczy, które wydarzyły się w przeszłości.
"Fajna koszula."powiedział Liam i usiadł.
"Też tak myślałam, że Ci się spodoba."zachichotałam. Niall przyszedł z Bellą i się do nas przysiedli. Bella była po mojej lewej stronie, a Ashley po prawej. Obok Ashley był Justin, potem Liam i Niall. Jeśli nie wiesz, siedzieliśmy przy okrągłym stole.
"Więc, wyglądasz naprawdę dobrze. Wszystko w porządku?"zapytała Bella, jej niebieskie oczy spojrzały w moje. Wszyscy chłopcy wyglądali na zdziwionych. Szczególnie Justin.
"Um, czuję się lepiej, ale nie całkiem mam się dobrze."powiedziałam i kontynuowałam jedzenie banana.
"Co się stało?"zapytał Niall patrząc na nas. Bella coś do niego szepnęła, skinął głową, a jego usta przybrały kształt 'o'.
"Ok, zobaczymy się później."powiedziałam, wstałam razem z Ashley i wyszłyśmy. W połowie drogi wpadła na nas Natalie. Królowa dramatu zaczęła robić scenę.
"Za kogo ty się uważasz?"krzyknęła. Oczywiście, potrzebuje, aby każdy na nią patrzał. Och, jak ja jej nienawidzę!
"Jestem miłą dziewczyną, która chce normalnie wyjść z kafeterii i nie chce robić sceny, w przeciwieństwie do ciebie."powiedziałam jej i zaczęła dyszeć. Przez moment wyglądała jak zagubione szczenię, ale potem poczułam zimno na twarzy. Otworzyłam oczy i byłam mokra. Po prostu mam szczęście- nie mam wodoodpornego makijażu. Nie mówiąc ani słowa wybiegłam z kawiarni i poszłam prosto do damskiej toalety.
"Hej Emma!"usłyszałam krzyk Perrie. Och, świetnie, pomoże mi. Odwróciłam się, aby powiedzieć 'cześć', ale zobaczyłam 'gang'. Szybko rozpięłam kucyk i pozwoliłam moim włosom otulić twarz.
"Cześć!"powiedziałam nieśmiało uśmiechając się. Perrie spojrzała na moja twarz i zrobiła duże oczy. Pocałowała Zayn'a w policzek i powiedziała 'zaraz wracam' , złapała mnie za rękę i pociągnęła do damskiej toalety, pozostawiając swojego chłopaka i dwóch innych zdezorientowanych.
"Co się stało?"wyszeptała. Westchnęłam i usiadłam na podłodze pod ścianą.
"Głupia Natalie! Chlusnęła mi woda w twarz."powiedziałam i otworzyłam torbę. Dobrze, że zdecydowałam się wziąć moją kosmetyczkę w razie jakiegoś wypadku."Pomożesz mi?"zapytałam i Perrie skinęła głową.
"Oczywiście. Tylko dlatego, że to ty i ze względu na trening."uśmiechnęła się biorąc torbę z moich rąk i otworzyła ją. Zaczęła swoją pracę i uśmiechnęłam się. Kiedy usłyszałam otwieranie drzwi, nie spojrzałam w górę, żeby zobaczyć kto wszedł, ponieważ myślałam, że to nie ma żadnego znaczenia.
"Co tu się dzieje?"Perrie i ja spojrzałyśmy w górę, żeby zobaczyć kto to.
"Uh-oh."obie powiedziałyśmy.(Tak jak Carly i Sam, gdy Spencer dowiedział się, że wymknęły się z mieszkania i poszły do MMA. Haha.)
__________________________________________________________________________
Dziś Wielki Dzień i z tej okazji rozdział ;)
Liam Wszystkiego Najlepszego, życzymy Ci, abyś zawsze był uśmiechnięty, żeby żadna przeszkoda nie utrudniała Ci dążenia do celu, zdrowia, szczęścia z Sophie i mnóstwa koncertów, oczywiście również w Polsce ;) . Nie zmieniaj się, kochamy Cię takiego jakim jesteś, czyli uwielbiającego Toy Story, rozbierającego na scenie Styles'a xD, czy DJ Payno. Kochamy Cię.
LIAM, JESZCZE RAZ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!
Jeśli przeczytałeś/łaś zostaw po sobie komentarz <3
Wow! Nie spodziewałam się go dzisiaj, ale myślę co mi tam i zajrzałam na bloga, a tu niespodzianka. Kurcze, ciekawa jestem kto to wszedł, myślę że Harry :)
OdpowiedzUsuńŚwietne czekam na
OdpowiedzUsuńCiekawe kto to wszedł.... myślę,że Harry bo tylko wtedy by tak zaaragowały.
OdpowiedzUsuńZ zniecierpliwością czekam na nexta!!
o boziuuuu,dodasz nastepny w niedziele?tak na ostatni dzien wakacji?:D(mam nadzieje ze odpowiesz)
OdpowiedzUsuńrozdzial jest super!:)
Jesteśmy w lekkim szoku, że tak sie podoba ;)
UsuńNiestety mamy już każdy rozdział zaplanowany, jedynie możemy dodać informacje o Emmie, Ashley, Belli czy Harry'm :)
Pozdrawiamy i dziękujemy ♥
Kiedy next?
UsuńKażdy rozdział jest dodawany we wtorki :)
UsuńA kiedy dodatkowe.. to już niespodzianka ;D
Hej, kiedy nextcik?
OdpowiedzUsuń