Wolno, bez jakiegokolwiek pośpiechu udałam się do mojej szafki i ją otworzyłam. Wyjęłam potrzebne mi rzeczy i westchnęłam.
"Przepraszam."usłyszałam cichy głos. Odwróciłam się i zobaczyłam te brązowe oczy, muszę przyznać, trochę mi ich brakowało. Nieco się uśmiechnęłam powodując u niego szeroki uśmiech.
"Za co?"zadałam głupie pytanie, ale chciałam usłyszeć powód wychodzący z jego ust. Uśmiechnął się z wyższością i odwrócił wzrok przy okazji oblizując swoje wargi. Następnie spojrzał na mnie, podczas gdy ja marszczyłam brwi, czekając na jego wyjaśnienia.
"Proszę nie każ mi tego mówić."błagał i delikatnie się uśmiechnął, prawdopodobnie wiedząc, że się poddam.
"Ok. Wybaczam ci, Jay."powiedziałam delikatnie kiwając głową. "Pomimo, że jestem tą, która powinna przeprosić. Wiesz, za bycie suką i tak dalej."zamknęłam szafkę i zobaczyłam, jak kilka osób biegnie mówiąc coś o jakiejś bójce?
"Cóż, wybaczam ci za bycie suką i tak dalej."powiedział cytując w powietrzu i zachichotał. Przytaknęłam i skierowaliśmy się do głównych szkolnych drzwi. Zobaczyłam tłum ludzi wokół dwóch chłopców? "Co się tam dzieje?"zapytałam i podeszłam do tłumu. Gdy podeszłam, zauważyłam, że jeden z nich ma kręcone włosy, więc zdecydowałam podejść bliżej, aby się upewnić, że nie jest tym, kim myślę. Przepchałam się przez tłum, torując sobie drogę, aż przyszedł Justin, żeby mi pomóc.
"Więc, mówisz, że tego nie zrobiłeś?"yup, to był krzyk Harry'ego popychającego Jason'a. Moje oczy momentalnie powiększyły się przez ten widok. Od zawsze nienawidziłam walk, nawet jeśli nie byłam w nie zaangażowana.
"Nie, zrobiłem. Ale nie możesz narzekać, naprawdę. Ona nawet nie jest twoja, czy coś w tym stylu. Albo może coś przegapiłem?"Jason wydawał się spokojny i jakby cieszył się sytuacją? Cóż, Harry spojrzał zirytowany. Zastanawiam się o co w tym wszystkim chodzi. Czy Zayn powiedział Harry'emu? Mam nadzieję, że nie, nie chcę brać w tym udziału. "O, cześć, Emma/ Czy, mogłabyś wyjaśniać Harry'emu wczorajszy wieczór?"Jason powiedział uśmiechając się i patrząc na mnie, gdy Harry się do mnie odwrócił, a jego oczy złagodniały, gdy na mnie zobaczył. Przełknęłam ślinę, przerażona tym co się dzieje. "Ładny szal.."powiedział podchodząc bliżej i cofnęłam się zapominając o innych, którzy nas otaczali. "Szkoda, że nawet nie jest wietrznie."powiedział stojąc przede mną i uśmiechając się. Był teraz mniej niż 2 metry.
"Wystarczy."powiedział Harry odciągając go ode mnie i popychając na ziemię. Pomimo, że był na ziemi i ludzie patrzeli, uśmiechał się z wyższością, jakby coś wygrał.
Witajcie kochani *.*
"Cóż, wybaczam ci za bycie suką i tak dalej."powiedział cytując w powietrzu i zachichotał. Przytaknęłam i skierowaliśmy się do głównych szkolnych drzwi. Zobaczyłam tłum ludzi wokół dwóch chłopców? "Co się tam dzieje?"zapytałam i podeszłam do tłumu. Gdy podeszłam, zauważyłam, że jeden z nich ma kręcone włosy, więc zdecydowałam podejść bliżej, aby się upewnić, że nie jest tym, kim myślę. Przepchałam się przez tłum, torując sobie drogę, aż przyszedł Justin, żeby mi pomóc.
"Więc, mówisz, że tego nie zrobiłeś?"yup, to był krzyk Harry'ego popychającego Jason'a. Moje oczy momentalnie powiększyły się przez ten widok. Od zawsze nienawidziłam walk, nawet jeśli nie byłam w nie zaangażowana.
"Nie, zrobiłem. Ale nie możesz narzekać, naprawdę. Ona nawet nie jest twoja, czy coś w tym stylu. Albo może coś przegapiłem?"Jason wydawał się spokojny i jakby cieszył się sytuacją? Cóż, Harry spojrzał zirytowany. Zastanawiam się o co w tym wszystkim chodzi. Czy Zayn powiedział Harry'emu? Mam nadzieję, że nie, nie chcę brać w tym udziału. "O, cześć, Emma/ Czy, mogłabyś wyjaśniać Harry'emu wczorajszy wieczór?"Jason powiedział uśmiechając się i patrząc na mnie, gdy Harry się do mnie odwrócił, a jego oczy złagodniały, gdy na mnie zobaczył. Przełknęłam ślinę, przerażona tym co się dzieje. "Ładny szal.."powiedział podchodząc bliżej i cofnęłam się zapominając o innych, którzy nas otaczali. "Szkoda, że nawet nie jest wietrznie."powiedział stojąc przede mną i uśmiechając się. Był teraz mniej niż 2 metry.
"Wystarczy."powiedział Harry odciągając go ode mnie i popychając na ziemię. Pomimo, że był na ziemi i ludzie patrzeli, uśmiechał się z wyższością, jakby coś wygrał.
__________________________________________________________________________
Witajcie kochani *.*
Wiem, że jest już za późno, żeby o to zapytać, ale jak wrażenia po 'Steal my girl'? Na dodatek są pogłoski, że już coś znowu kręcą xD
Z upływem czasu na pewno się dowiemy co i jak, ale te czekanie.. może to jest najlepsze? ;)
Jeśli przeczytałeś/łaś zostawisz po sobie komentarz <3
rozdział jak każdy z resztą Cudowny! !@love_hariana :D
OdpowiedzUsuńJedna z najlepszych historii jakie kiedykolwiek czytałam. Pozdrawiam i życzę dużo weny. <3
OdpowiedzUsuńkiedy next? ~cleo
Kocham ,kocham i kocham. Chcę już nn.@mortajuliana
OdpowiedzUsuńHejka^^
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten rozdział tak jak inne ,nie powiem króciutki no ale co się dziwić szkoła i te nudniejsze sprawy , mam nadzieję że szybko dodasz 'NN' .
Pozdrawiam i życzę weny :)))
Natalie ^^
Oł Yeah.Jesu, ale jestem podjarana tym rozdziałem.Sądzę że jesli napisałabym w komentarzu tylko jedno słowo czyli w tym przypadku : "zajebiste" nie zmieniło by to postaci komentarza także : ZAJEBISTE
OdpowiedzUsuńChce więcej !!!!!!!!!!!!!!! ;3
OdpowiedzUsuń~Aga
Zarąbisty ;) czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuń@LoloOficiall
Poprostu świetny nie ma słów żeby to opisać :-D
OdpowiedzUsuńŚciskam Mela
O cholera, to jest świetne, genialne!! Kolejny znakomity rozdział, aż się ucieszyłam widząc, że jest, co poczytać :)
OdpowiedzUsuńweny zycze..!
//Kxx
aaaa genialny :D !!
OdpowiedzUsuńcudoo <3
szybciutko następny xd
Karolina <3