"Przepraszam za to. Dopiero wstałam." powiedziałam i spojrzała do góry, lekko się zarumieniłam, długo spałam - jest 11:30. Nie jestem przyzwyczajona do takiego zachowania.
"Ok, masz przytulny dom" powiedziała i wstała. Cóż, nie wygląda na dziewczynę, która mówi dobre rzeczy tego typu, ale przynajmniej cokolwiek powiedziała.
"Dobrze, chcesz gdzieś iść, może się poznamy? Jeśli nie chcesz to okej." Szybko dodałam w ostatnim momencie. Myślała o tym.
"Jasne" powiedziała. Chwyciłam mój telefon i klucze. Wyłączyłam telewizor i wyszłyśmy z mojego domu.
"Jesteś na prawdę przyjacielska. Nie spodziewałam się kogoś takiego. Bałam się, że zostanę wyśmiana lub coś w tym rodzaju."
"Czemu tak myślałaś?" zmarszczyłam brwi. "Takie jest pierwsze wrażenie, ale myślę, że jesteś na prawdę prze miła i oczywiście piękna" powiedziałam i myślę, że prawie widziałam u niej rumieniec.
"Dziękuję, chyba" powiedziała. "Możemy iść na lody?" spytała znikąd.
"Jasne" zachichotałam. "Ale jest dość zimno, jesteś tego pewna?"
"Yeah" uśmiechnęła się i poszłyśmy w stronę lodziarni. Weszłyśmy do środka i zaskakująco nie było dużo ludzi. Byłyśmy pierwsze w kolejce.
"Bananowe poproszę" zmarszczyłam na nią brwi i się trochę zaśmiałam.
"Yeah" zachichotała. "Moje ulubione" uśmiechnęła się, a gdy spojrzała w dół jej uśmiech zbladł.
"Wszystko w porządku?" spytałam, a ona skinęła głową. "Dobrze,Tavey -"
"Proszę, mów mi Tay" poprawiła. Uśmiechnęłam się do niej i kontynuowałam.
"Dobrze, Tay, powiesz mi coś o sobie?" spytałam się nie będąc pewna, czy czuje się przy mnie komfortowo. Myślała o tym i westchnęła.
"Mam 17 lat, mieszkam z mamą i ojczymem. I to tyle." powiedziała od niechcenia. Chciałam jej zadać mnóstwo pytań, ale zdecydowałam to zrobić następnym razem, jeśli będzie chciała mi powiedzieć. "Coś o tobie?"
"Dobrze, przeniosłam się tutaj jakiś czas temu, żeby zamieszkać z mamą. Wcześniej mieszkałam z tatą w Ameryce. Spotkałam tu wiele wspaniałych ludzi i oczywiście wprowadzę ciebie w to towarzystwo."
**
"Oh, zupełnie wyleciało mi z głowy! Moja mama powiedziała żeby zaprosić ciebie i twoją mamę na obiad. Teraz trochę cię poznałam, więc byłoby świetnie gdybyś przyszła!" powiedziała, gdy byłyśmy przy wejściu do jej domu. Dużo rozmawiałyśmy i więcej o sobie wiemy. Powiedziała mi więcej o sobie i ja powiedziałam jej o sobie.
"Bardzo bym chciała! Tylko nie wiem czy moja mama jest w domu. Jeśli jest to na pewno spytam się czy przyjdzie!" uśmiechnęłam się do niej i skinęła głową.
"Ok, bądź tu o 7:30! Na razie!" powiedziała, gdy weszła do jej domu. Pomachałam i poszłam.
"Mamo, jestem w domu!" zawołałam. Słyszałam jak ktoś rozmawia. Mężczyzna i kobieta? Weszłam do kuchni, gdzie znalazłam mamę z jakimś mężczyzną.
"Cześć kochanie" powiedziała mama i wstała. "Um, to jest mój chłopak - Paul. Paul, to jest moja córka Emma." powiedziała najpierw wskazując Paula, a potem na mnie.
"Cześć" niezdarnie pomachałam. Boże, taka niewygodna osoba.
"Witaj droga" powiedział i się uśmiechnął. Wiem, że przesadzam, ale kiedy powiedział słowo 'droga' i się uśmiechnął....nie lubię tego, ale to pierwszy raz, gdy go widzę i słyszę jego głos.
"Um, mamo, możemy na sekundkę pogadać?" spytałam i z jej odpowiedzią pociągnęłam ją z kuchni na górę do mojego pokoju.
"Coś nie tak kochanie?" spytała mama, gdy usiadła na krawędzi mojego łóżka.
"Kim jest do cholery ten facet? Dlaczego się z nim umawiasz? Dlaczego jest tak przerażający? Dlaczego nie poznałam go wcześniej?! Nie wiesz, że mamy nowych sąsiadów? Jesteśmy zaproszone na obiad!"wybuchłam z tymi pytaniami i na prawdę chciałam usłyszeć na nie odpowiedz.
"Co? Powinnaś zwolnić Emma" moja mama się roześmiała i poklepała miejsce obok niej. "Teraz powtórz, tym razem wolniej" powoli powiedziała, a ja skinęłam głową biorąc głęboki oddech.
"Mamy nowych sąsiadów i zaprosili nas na obiad. Mają córkę i wyrwałyśmy się dzisiaj, jest całkiem fajna." powoli wyjaśniłam pomijając pytania dotyczące jej chłopaka, bo nie chciałam ryzykować wzbudzeniem w niej gniewu. Z własnego doświadczenia wiem, że to nie jest dobre. To wszystko. "Więc przyjdziesz?" spytałam z oczami wypełnionymi nadzieją.
"Dobrze, ja....chyba mogę. Ale Paul przyjdzie ze mną." powiedziała moja mama i wstała. Patrzałam, jak wychodzi z mojego pokoju. To tylko pierwsze wrażenie, ale nie lubię tego faceta Paula. Coś w nim po prostu wydaje się być nie tak. Westchnęłam, podeszłam bliżej ubrań i wybrałam wspaniały strój, który miejmy nadzieję, zrobi dobre wrażenie. Wzięłam szybki, 10 minutowy prysznic i umyłam zęby. Pokręciłam włosy i włożyłam kolczyki. Ubrałam się i wzięłam telefon.
"To jesteśmy gotowi żeby iść, yeah?" powiedziała mama biorąc rzeczy takie jak telefon i klucze do jej torby. Yeah, ona tak zawsze, nawet jeśli będziemy tylko po drugiej stronie ulicy. Zmrużyłam oczy, byliśmy podekscytowani domem. Czekałam na mamę zamykającą drzwi i przeszliśmy przez ulicę. Spojrzałam na nich przez kilka chwil i zobaczyłam, że Paul ma rękę wokół jej talii. Niebezpiecznie nisko.
"Cześć, ty to musisz być Emma, a to twoja mama i twój tata" pani o ciemnobrązowych włosach i prawie czarnych oczach otworzyła drzwi.
"Nie!" wykrzyknęłam prawie natychmiast, gdy powiedziała słowo 'tata'. "To chłopak mojej mamy. Mój tata mieszka w Ameryce" smutno się uśmiechnęłam wspominając tatę.
"Oh, przepraszam." powiedziała. "Dobrze, wejdźcie do środka"
_________________________________________________________________________________
Bardzo wam dziękujemy, że wiernie czytacie naszego bloga!
Jesteśmy bardzo szczęśliwe z tego powodu i z całego serca wdzięczne za każdy zostawiony komentarz ;)
Jeśli przeczytałeś/łaś będzie miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz <3
Kocham to opowiadanie ♥
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny rozdzial :D
Mam nadzieje ze pojawi sie niedlugo
Chciałabym Cię/Was zaprosić na nowo powstały Katalog Opowiadań.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam!
http://katalogff.blogspot.com/
Pozdrawiam, Megan
Daj mi Harrego 😂
OdpowiedzUsuńBoskiiii ❤ - Veronica
OdpowiedzUsuńFajnh rizdział ;) niemogę się doczekać nextu :)
OdpowiedzUsuńoj oj oj cos mam zle przeczucie co do tego paula mysle ze jest jakos powiazany z tym goscien z tamtego rozdzialu co trzymal jakies zdjecie. mam nadzieje ze nic sie nikomi nie stanie.... zycze weny i z niecierpliwoscia czekam na nexta!!! <3
OdpowiedzUsuńSuuuper♥ Chyba na tylko tyle mnie stac xd
OdpowiedzUsuń