21 października 2014

18. You never know

"Czego chcesz Jason?" spytałam zmęczona. Tylko obraz mojego łóżka w mojej głowie wystarczał, abym stawała się bardziej zmęczona.

"Ciebie" powiedział wprost i podszedł bliżej. Przełknęłam ślinę i zaczęłam być trochę nerwowa. Wiedziałam, że tym razem Harry mnie nie uratuje jak wcześniej.

"Cóż, nie możesz mnie mieć" powiedziałam trochę pewniej. On tylko sucho się zaśmiał, kiwnął ręką na swoich kolegów, a oni odeszli prawdopodobnie na imprezę.

"Co myślisz?" powiedział nadal podchodząc bliżej, kiedy ja się cofałam. "I, pamiętam, że twój "bohater" poszedł z inną dziewczyną" powiedział, a jego słowa wielokrotnie mnie raniły.



Moje plecy uderzyły o ceglaną ścianę i mój strach znów objął nade mną kontrolę. Patrzałam, jak Jason uśmiechając się podchodzi coraz bliżej. Zamknęłam oczy. Nie mogę pozwolić mu mnie skrzywdzić, myślałam 'mam udowodnić, że potrafię się bronić'. Otworzyłam moje oczy i zobaczyłam, że teraz był ode mnie w odległości mniej niż 2 metry. Zebrałam się na odwagę i kiedy retrospekcję przejęłam ja, tylko stałam tam jak zamrożona. Czułam się taka zdrętwiała, słaba.

"O co chodzi? Przynajmniej próbowałaś po raz ostatni? Co się stało?" spytał brzmiąc, jakby był bez serca,nadal się uśmiechając.

"Dlaczego Cię to obchodzi?" splunęłam i się rozejrzałam. Co dziwne, nikogo wokół nie było, było zaledwie kilka zapalonych latarni na ulicy.

"Tak, masz rację" skinął i podszedł bliżej. "Nie obchodzi mnie to" wzruszył ramionami. "Ale to nie znaczy, że nie mogę się spytać. Tylko próbuję być uprzejmy."

"Miło z twojej strony" miałam fałszywy uśmiech i fałszywą radość w moim głosie. "Nie potrzebuję niczego od Ciebie" nagle cała fałszywość zniknęła, a mój ton stał się nieco szorstki. Nawet na sekundę nie przestał się głupio uśmiechać i tylko zrobił ze mnie chorą.

"Patrzę na Ciebie próbującą ze wszystkiego zrobić coś trudnego" zachichotał sucho. "Nie kupuję tego gówna, jakie powiedziałaś" teraz był całkiem przede mną. Patrzałam na jego rękę, kiedy uniosła się do mojego policzka i pogłaskał je. "Wyglądasz gorąco, kiedy próbujesz trudno działać". Spojrzałam w jego oczy, które były prawie takie ciemne, jak nocne niebo. "Co powiesz o moim placu? Mam ciepłe łóżko, hm?"pochylił się i szepnął do mojego ucha, potem pod nim mnie całował. Zadrżałam pod dotykiem jego ust i poczułam jego uśmiech. Ciągnął ślad pocałunkami w dół mojej szyi i zacząć ją ssać podczas, gdy jego ręce schodziły w dół po mojej talii, aż do ud i pod moją sukienkę.

"Oi! Co się tu dzieje?" usłyszałam nieco znajomy głos. Spojrzałam tak i zobaczyłam Zayn'a?

Jason odwrócił się do niego i uśmiechnął się uprzejmie. Wow, taki z niego aktor.

"Wszystko w porządku kolego" powiedział, gdybym była na miejscu Zayn'a, to bym uwierzyła. Popatrzałam na Zayn'a, kiedy jego oczy migotały do mnie, zobaczył mnie na moment. Nie próbowałam, ponieważ to było oczywiste, że byłam wystraszona. Zayn skinął głową i się odwrócił. 'Serio?' Pomyślałam. Chyba nie mam szczęścia. Jason odwrócił się twarzą do mnie, kiedy do moich oczu napływały łzy, zamknęłam je więc nie spłynęły na dół po mojej twarzy, ponieważ to byłoby po prostu żałosne, a ja nie potrzebuję żeby widział mnie w takim stanie. On tylko się głupio uśmiechnął i pochylił się ,aby kontynuować to, co zaczął, ale został odciągnięty ode mnie mnie. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Zayn'a stojącego pomiędzy mną a Jason'em. Nie odważyłam się na uśmiech ani na nic innego, ponieważ zawsze może być gorzej, nigdy tego nie wiesz. Kilka łez spłynęło mi w dół po twarzy ze wspomnieniem, co się tu wydarzyło i wydarzenia z domu.

"Już Ci powiedziałem-wszystko w porządku!" Jason krzyknął, wyglądał na bardzo wkurzonego. Zayn zaśmiał się, co mnie lekko zmieszało, ale nie przestałam płakać.

"Tak, wierzę Ci" powiedział Zayn "Gdyby wszystko było dobrze Emma by nie płakała" stwierdził, kiwając głową na mnie i próbując ukryć powąchał moje ramiona.

"No weź. Nie mogę mieć trochę zabawy? Może chcesz mieć w tym udział?" Jason starał się przekonać Zayn'a i powoli szedł do przodu. Otarłam łzy, ale nie było sensu tego robić, bo w ich miejsce przychodziły nowe. Nie mogłam pomóc, po prostu nie mogłam.

"Wiesz, może wyglądam jakbym sprawiał problemy lub był niebezpieczną osobą, albo coś w tym stylu, ale nigdy bym nie zdradził mojej dziewczyny ani bym się nie odważył dotknąć Emmy" powiedział Zayn, kiedy Jason był teraz na przeciwko niego, lekko rozbawiony. Uśmiechnęłam się, kiedy Zeyn to powiedział, ale nie dlatego, że powiedział, że nigdy by mnie nie dotknął, ale że nigdy nie zdradziłby Perrie. To było takie słodkie.

"Żartujesz prawda? Co, boisz się czy coś? To tylko dziewczyna. Słaba, wrażliwa, patetyczna, tylko dziewczyna." stwierdził Jason i myślę, że to wściekło Zayn'a, bo jego pięść jednym szybkim ruchem trafił w szczękę Jason'a. Jason potknął się do tyłu trzymając się za szczękę i podniósł wzrok na Zayn'a. "Więc chcesz walczyć?" zapytał, ale Zayn tylko pokręcił głową i obrócił się do mnie.

"Chodźmy" wyciągnął do mnie rękę. Spojrzałam na nią , a następnie na Zayn'a i jego duże, ciepłe, przyjazne oczy. Wzięłam jego rękę i odeszliśmy.

"Nie odchodźcie ode mnie! Słyszycie !?" wrzasnął Jason, kiedy odchodziliśmy. Zayn puścił moją rękę i spojrzał na mnie.

"Wszystko dobrze? Zranił Cię?" spytał patrząc na mnie, troska wypełniała jego głos. Uśmiechnęłam się na myśl jak się martwi.

""Teraz jest w porządku. Dziękuję" przytuliłam go mocno i rozluźniłam się, kiedy poczułam jego ramiona owinięte wokół mojej talii. Gdyby nie odwzajemnił uścisku, znaczyłoby to, że mu ze mną niezręcznie. Odsunęliśmy się, gdy usłyszeliśmy, jak ktoś odkaszluje.

"Cześć Perrie" słabo się uśmiechnęłam. Jej zrelaksowany wyraz twarzy zmienił się, gdy zobaczyła mój mokry policzek. Zbliżyła się i patrzała na mnie i na Zayn'a.

"C-co się stało?" spytała ze zmartwienie w głosie. Oni są sobie przeznaczeni. Zarówno wyglądają razem słodko, jak i w działaniu do siebie nawzajem. To takie urocze! Wróciłam z powrotem do rzeczywistości, kiedy ona czekała na moją odpowiedź, smutek i strach wróciły.

"Możemy teraz o tym nie rozmawiać? Powiem Ci, tylko nie teraz...." szepnęłam przez ostatnią część patrząc w dół. Przyciągnęła mnie do uścisku, a jak puściła to dyszała.

"Ems, twoja szyja!" powiedziała, a jej oczy stały się większe, przejechałam palcami po szyi i się wzdrygnęłam. "Chodźmy do twojego domu, dobrze?" powiedziała i wzięła Zayn'a za rękę, po czym błysnęła do mnie sympatycznym uśmiechem, a ja go odwzajemniłam.




"Dzień dobry" powiedziała Bella, kiedy szłyśmy do mojej szafki. Błysnęłam do niej uśmiechem i odpowiedziałam 'dzień dobry'. "Oh, dlaczego szalik? Przecież nie ma wiatru?" powiedziała, a ja chciałam jej powiedzieć złą wiadomość, ale tego nie zrobiłam, tylko wzruszyłam ramionami. "Z drugiej strony, co ja wiem o modzie?" zaśmiała się , a ja nerwowo zachichotałam. Popatrzałam obok niej i zobaczyłam otwarte drzwi ze szkoły, a tam wchodzącego Harry'ego i jego przyjaciół. Bella przewróciła oczami i odeszła, kiedy wzięłam moje rzeczy z szafki.

"Cześć Emma" powiedziała Perrie i się do mnie uśmiechnęła. Odwzajemniłam uśmiech i odpowiedziałam 'hej'.

"Oh, cześć kochana. Jak się czujesz?" spytał Zayn, a ja uśmiechnęłam się do niego. Jest na prawdę dobrym przyjacielem.

"Wszystko w porządku" powiedziałam, kiedy moje oczy mignęły na Harry'ego, który wyglądał na zirytowanego. Serio?Co zrobiłam? On na mnie nie spojrzał ani razu.

"Jak twoja szyja?" spytała Perrie, a jej oczy spoglądnęły na chwilę na moją przykrytą szyję.

"Teraz lepiej, tak myślę. Musiałam okłamać moją mamę, a potem prawie Bellę, ale    przestała pytać o szalik, gdy stwierdziła, że nic nie wie o modzie" powiedziałam, a Perrie się zaśmiała, a Zayn zachichotał.

"Szyja? Co się stało?" Harry spojrzał zmieszany i nagle się wszystkim zainteresował. 'Oh, więc teraz rozmawiasz, hm? Nie ma mowy'

"Nic o czym powinieneś wiedzieć" rzuciłam, co zarówno - Zayn i Perrie spojrzeli zaskoczeni. Zamknęłam szafkę, obróciłam się i odeszłam, ale ktoś chwycił mnie za nadgarstek i mnie obrócił.

"Co ja zrobiłem?" spytał Harry wyglądając na zmieszanego przez to, co się stało. Spojrzałam na niego, jeśli jest głupi, a następnie odeszłam zostawiając zmieszanego Harry'ego i wyglądających na rozbawionych Zayn'a i Perrie.

_________________________________________________________________________________


Przepraszam was, że tak późno dodałam rozdział, ale za to 
macie dwa rozdziały jednego dnia :D


Co myślicie o teledysku do piosenki One Direction - Steal My Girl ?

Mnie się bardzo podoba zarówno piosenka, jak i teledysk, a wam?


image



Jeśli przeczytałeś/łaś będzie miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz